Letni Wyjazd ATH-2022

 

Kudowa–Zdrój – Piekielne Doły (Czechy) – Zamek Książ 2022

Ciągłe podróżowanie i odkrywanie nowych miejsc jest wpisane w DNA każdego motocyklisty, bo przecież „Żyjemy po to, by jeździć” i „Jeździmy po to, by żyć”. Jednym z obowiązkowych punktów w kalendarzu ATH MOTOCLUB Włocławek jest kilkudniowa wyprawa motocyklowa, w czasie której pokonujemy znaczne ilości kilometrów oraz odwiedzamy różne ciekawe miejsca. Nie inaczej było i w roku bieżącym. Nasza trasa liczyła łącznie niemal 1200 km, a atrakcji było bez liku… W tej krótkiej relacji wspomnieć należy o trzech głównych elementach naszej trasy. Pierwszy z nich to jedno z najstarszych europejskich uzdrowisk – miasto Kudowa – Zdrój. Ten urokliwy kurort położony w malowniczej dolinie, pomiędzy wzniesieniami Gór Orlickich i skalnymi platformami Gór Stołowych od wieków znany jest z leczniczych właściwości wód mineralnych, których źródła biją w samym sercu uzdrowiska – w Parku Zdrojowym. W czasie naszego pobytu nie mogliśmy odmówić sobie skosztowania wyśmienicie przyrządzonego pstrąga, który jest tutejszym tradycyjnym przysmakiem, ale także znanego na całym świecie czeskiego piwa - Kudowa – Zdrój jest przecież miastem granicznym. Gdy nasze motocykle były już bezpiecznie zaparkowane pod miejscem noclegu utrudzeni po całodziennej jeździe po krótkim spacerku mogliśmy odpocząć przy kuflu tego złocistego trunku.

Drugi punkt naszej wyprawy, to miejsce dobrze znane każdemu motocykliście – kto tu był choć raz, z pewnością zapamiętał swoje przeżycia na bardzo długo, a kto jeszcze tu nie był koniecznie powinien nadrobić swoje braki. Mowa o największych stworzonych przez człowieka jaskiniach z piaskowca w Europie, które znane są jako Pekelné Doly (Piekielne Doły) i znajdują się na terenie Czech. Wykopane zostały w XVIII wieku w celu zbierania piasku do produkcji szkła do luster, mają obecnie łączną powierzchnię 11,5 kilometrów kwadratowych i wsparte są na solidnych skalnych kolumnach. Co ciekawe w czasie II wojny światowej jaskinie były używane jako tajna fabryka amunicji szybkostrzelnej, jednak po zakończeniu wojny zostały one opuszczone… Po wielu latach wprowadził się tu Klub Motocyklowy Pekelné Doly (Piekielne Doły), który swoją nazwę wziął właśnie od swojej głównej siedziby w górach. Znakiem Klubu jest nietoperz, który symbolizuje otwieranie i zamykanie jaskini jako „budzenie się” i „zasypianie” nietoperza. Zadziwiające jest to, że do wnętrza jaskini można wjeżdżać na motocyklach, bo oprócz specyficznego wystroju i podziemnego baru znajdują się w niej parkingi dla jednośladów, ale i podziemne trasy, na których organizowane są wyścigi motocyklowe. Ta swoista mekka motocyklizmu posiada także specjalne miejsce wyznaczone do umieszczania przez przybyłe Kluby Motocyklowe z całego świata swoich symboli i herbów. Korzystając zatem z okazji przedstawiciele naszego Klubu pozostawili po sobie ślad – Tarczę ATH oraz naklejkę z jubileuszowym logo (wszak w bieżącym roku świętujemy dziesięciolecie swojego istnienia).

Ostatni znaczący punkt na naszej trasie to Zamek Książ położony w okolicach Wałbrzycha. Wszyscy znawcy tematu z pewnością znają to miejsce, więc dodatkowy komentarz jest tu absolutnie zbędny. Jeśli ktoś do tej pory tu jeszcze nie był zapraszamy do pilnego nadrobienia zaległości – miejsce jest absolutnie wyjątkowe. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z tego wyjazdu.

przygotował : Artur Ratajczyk

 

Starsze Artykuły

Czytaj...
Łowcy Kilometrów 2024

Łowcy Kilometrów 2024

W tym roku wybraliśmy się w trasę liczącą blisko 1400 kilometrów, naszym pierwszym punktem na mapie tegorocznego wyjazdu były Kruszyniany. To mała, ale wyjątkowa wieś położona na Podlasiu, w gminie Krynki, blisko granicy z Białorusią. Jest znana przede wszystkim z unikalnego dziedzictwa kulturowego i religijnego, które zawdzięcza Tatarom, osiadłym na tych terenach od XVII wieku. Głównymi atrakcjami w Kruszynianach jest przede wszystkim meczet w Kruszynianach. To najstarszy drewniany meczet w Polsce, wybudowany na przełomie XVIII i XIX wieku. Meczet ten jest symbolem obecności Tatarów na Podlasiu i stanowi ważny element kulturowy i religijny. Jest to budowla drewniana, o charakterystycznym zielonym kolorze, z dwoma minaretami. Drugą równie ważną atrakcją w Kruszynianach jest Mizar czyli cmentarz tatarski. To jeden z najstarszych i najważniejszych mizarów w Polsce. Można na nim znaleźć wiele zabytkowych nagrobków, które są świadectwem wielowiekowej obecności Tatarów na tych terenach. Bardzo żałujemy, że nie zdążyliśmy spróbować tradycyjnych tatarskich potraw, takich jak pierekaczewnik, czebureki, kołduny czy tatarski bigos. Jednak  czas nas gonił abyśmy zdążyli dojechać na czas do pierwszego zaplanowanego noclegu.

Kolejnego dnia wyruszyliśmy w stronę Fromborka. Trasa była po prostu niesamowicie malownicza, przebiegała przez wiele pięknych wiosek i lasów a także kilka większych bardzo znanych miast. Wracając do Fromborka to malownicze miasteczko położone nad Zalewem Wiślanym w województwie warmińsko-mazurskim. Znane przede wszystkim jako miejsce pracy i spoczynku Mikołaja Kopernika, jest bogate w historię, kulturę oraz liczne zabytki takie jak:

  • Bazylika archikatedralna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Andrzeja: Imponująca katedra z bogatą historią. Miejsce, gdzie pracował i został pochowany Mikołaj Kopernik.
  • Muzeum Mikołaja Kopernika: Znajduje się na Wzgórzu Katedralnym i prezentuje życie oraz dorobek naukowy Kopernika.
  • Wieża Radziejowskiego: Z której roztacza się wspaniały widok na Frombork i Zalew Wiślany.

Po intensywnym dniu i przejechaniu kilkuset kilometrów dotarliśmy do zaprzyjaźnionego już miejsca czyli Archidiecezjalny Ośrodek Młodzieżowy Caritas Archidiecezji Warmińskiej gdzie czekał już na nas gorący posiłek. Po całym dniu jazdy w tempie już spacerowym mogliśmy przyjrzeć się wszystkim wymienionym wyżej atrakcjom we Fromborku.

Ostatni dzień naszej wyprawy to powrót do Włocławka. Trasa była dłuższa, ale bardzo przyjemna. Po drodze zatrzymaliśmy się w kilku malowniczych miejscach, aby zrobić zdjęcia i odpocząć. Podsumowując kolejny wyjazd motocyklowy był niesamowitym przeżyciem. Trasa była dobrze zaplanowana przez Kapitana Jacka. Drugi z Kapitanów Sławomir czuwał na prawidłowym przebiegiem całej wyprawy. W tym czasie obchodził również swój piękny jubileusz. 3 sierpnia kończył 50 lat. To niesamowite, że celebrował tę okoliczność w siodle motocykla ale to świadczy o jego pasji do dwóch kółek. A nam nie pozostaje nic innego jak życzyć Sławkowi jeszcze wielu przejechanych kilometrów w zdrowiu i szczęściu. Poniżej prezentujemy kilka foto z naszego wyjazdu.

{gallery}2024/LowcyKilometrow2024{/gallery}


2024-08-07
Łowcy Kilometrów 2024 W tym roku wybraliśmy się w trasę liczącą blisko 1400 kilometrów, naszym pierwszym punktem na mapie tegorocznego wyjazdu były Kruszyniany. To mała, ale wyjątkowa wie...
Czytaj...
ATH w Chodczu na II Muzycznym Pikniku Motocyklowym 2024

Zwykło się mawiać, że jak coś wydarzyło się raz, to jest przypadkiem, ale jeśli coś ma miejsce po raz drugi to staje się już tradycją… W sobotę 7 września 2024 Bractwo Miłośników Motocykli z Chodcza po raz drugi podjęło się organizacji zlotu motocyklowego. Jako, że w tym dniu na scenie królowała fantastyczna muzyka impreza została nazwana II Chodeckim Muzycznym Piknikiem Motocyklowym. Oprócz muzyki poruszającej duszę nie zabrało oczywiście czegoś dla ciała – każdy uczestnik, który dokonał zakupu okolicznościowej blachy zlotowej otrzymywał pyszną strawę i rozmaite napoje, które przy panującym tego dnia upale dawały wszystkim przybyłym odrobinę ukojenia. Dopełnieniem całości była parada motocyklowa wiodąca po okolicznych miejscowościach, a kwintesencją rozmaite konkursy wraz z ciekawymi nagrodami oraz pokazy stuntu motocyklowego. Należy docenić zaangażowanie organizatorów i podziękować im za trud i ogrom pracy, którą wykonali, by ta impreza mogła się odbyć. Jeśli ten poziom zostanie utrzymany w kolejnych latach zlot motocyklowy w Chodczu z pewnością na stałe zagości w kalendarzach wszystkich pasjonatów jednośladów i nie tylko. Poniżej relacja foto z pikniku

przygotował : Artur Ratajczyk

{gallery}2024/Chodecz2024{/gallery}


2024-09-10
Zwykło się mawiać, że jak coś wydarzyło się raz, to jest przypadkiem, ale jeśli coś ma miejsce po raz drugi to staje się już tradycją… W sobotę 7 września 2024 Bractwo Miłośników Mo...
Czytaj...
JEDEN WEEKEND–DWA WYJAZDY ATH(2024)

Okres jesienno – zimowy jest czasem, który niestety mniej sprzyja wyjazdom motocyklowym. Z drugiej strony dla prawdziwych motocyklistów nie ma złej pogody do jazdy – to tylko kwestia chęci i odpowiedniego stroju. Jako, że Rycerzom Świątyni Jerozolimskiej z ATH MOTOCLUB Włocławek pasji i chęci do jazdy nie brakuje w ostatni weekend września uczestniczyliśmy w aż dwóch zacnych wydarzeniach. W sobotę 28 września odwiedziliśmy Licheń, a w niedzielę nasze stalowe rumaki zawiozły nas do Uniejowa. Choć obie te imprezy miały w swoich nazwach informację, że jest to zakończenie sezonu motocyklowego to dla nas sezon jeszcze się nie kończy – w miarę możliwości nadal będziemy korzystać ze swoich jednośladów, bo żyjemy po to by jeździć – jeździmy po to, by żyć pełnią życia. Poniżej krótka relacja z naszych wyjazdów.

Przygotował:Artur Ratajczyk

{gallery}2024/LichenUniejow2024{/gallery}


2024-10-01
Okres jesienno – zimowy jest czasem, który niestety mniej sprzyja wyjazdom motocyklowym. Z drugiej strony dla prawdziwych motocyklistów nie ma złej pogody do jazdy – to tylko kwestia chęci i o...
Czytaj...
ATH w Gietrzwałdzie 2024

Zakończenie sezonu motocyklowego w Gierzwałdzie jak co roku jest wyjątkowym wydarzeniem dla wszystkich członków ATH Moto Club Włocławek. Wyjazd na Warmię to świetna okazja do podsumowania sezonu, wspólnej zabawy i integracji oraz spędzenia ze sobą kilku wolnych chwil. Jesienne spotkania motocyklowe w Gierzwałdzie, organizowane przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Motocyklowe Rajd Katyński, odbywają się cyklicznie od 2013 roku. Zawsze głównym punktem tego wydarzenia jest uroczysta msza św. na gietrzwałdzkich błoniach. Zebrani tam motocykliści dziękują za udany sezon motocyklowy. Pamiętamy także o tych, którzy już zakończyli ziemskie pielgrzymowanie i odeszli do wieczności. Niestety w tym roku podczas powrotu doświadczyliśmy nerwowej sytuacji gdyż jednemu z naszych Braci Markowi, przydarzyła się lekka wywrotka. Marek już nie może się doczekać kiedy znowu wsiądzie na swoje dwa koła, a my życzymy mu jak najszybszego powrotu do zdrowia. Poniżej kilka foto z naszego wyjazdu.

{gallery}2024/Gietrzwald2024{/gallery}


2024-10-07
Zakończenie sezonu motocyklowego w Gierzwałdzie jak co roku jest wyjątkowym wydarzeniem dla wszystkich członków ATH Moto Club Włocławek. Wyjazd na Warmię to świetna okazja do podsumowania sez...

Video ATH